


Ojoj narobiło sie misiów....ale te misie to misie spejalne, posłużyły dobrej sprawie...było ich w sumie 20, jedne większe, drugie mniejsze, jedne mniej rude, inne bardziej....no i oczywiście Miś nad MIsiami - wszystko dla pewnego małego mężczyzny, bardzo specjalnego i kochaniutkiego....i cierpiącego...........
Misie - pysie... To się napracowałaś... :)
OdpowiedzUsuńale warto było:)
OdpowiedzUsuńSuper gromadka misiów o uroczych minkach.
OdpowiedzUsuńświetne te misiaczki:))
OdpowiedzUsuń