Przedstawiam małego stworka...miał byc bobasek, ale cos poszło nie tak-nie miałam odpowiednich narzędzi ani materiałów ot zwykła modelina z papierniczego...aha zamówiłam sobie fimo, może następne "coś" będzie bardziej dzidziolka przypominać:
sobota, 18 lipca 2009
środa, 15 lipca 2009
poniedziałek, 13 lipca 2009
biało mi, biało
czwartek, 9 lipca 2009
środa, 8 lipca 2009
Akcja Misiowa
Ojoj narobiło sie misiów....ale te misie to misie spejalne, posłużyły dobrej sprawie...było ich w sumie 20, jedne większe, drugie mniejsze, jedne mniej rude, inne bardziej....no i oczywiście Miś nad MIsiami - wszystko dla pewnego małego mężczyzny, bardzo specjalnego i kochaniutkiego....i cierpiącego...........
Lala wydłubana i nie tylko lala....
A oto Dziewczynka - Włóczynka i jej koleżanka Kolorowa Franka. Dziewczynka - Włóczynka jak na prawdziwą dame przystało jeździ autkiem, też dłubanym, natomiast Franka.....cóż...Franka się wyprowadziła i już z nami nie mieszka, mam nadzieje że jej obecna właścicielka ją pokocha tak mocno jak Emilka Włóczynkę, Włóczynka to ta w kapelusiku.
Misie to są w lesie...
Cała w bieli jak Anieli
Zbliżały się chrzciny no i oczywiście dylemat związany z wyborem ubranka....Kiedyś oglądając wystawione na pewnym portalu ubranka wypatrzyłam komplecik szydełkowy. Pomyślałam "czemu nie? " Co prawda na wieść o tym że mam zamiar sama wykombinowac ubranko moja cudowna i niesamowicie potrafiąca mnie podtrzymać na duchu Mam popukała sie w głowę, że niby nie dam rady...I co? Zrobiłam jej na złość. Tak oto powstał komplecik
Czerwone i różowe bardzo kolorowe
początek
Witajcie. No to dorobiłam sie własnego bloga, a to za namową pwenej Osoby.
Będę tu bezwstydnie pokazywać moje różnorakie dzieła, dziełka i dziełeczka, wypisywać różniaste treści, szkoda tylko że nie wiem za bardzo jak sie to robi, no ale czas najwyższy sie nauczyć, podobno na naukę nigdy nie jest za późno.
Na początek co nieco o mnie. Jestem kobietą, żoną, matką dwójki cudownych dzieciaków: Szymka (5 lat) i Emilki (7 m-cy). W nielicznych wolnych chwilach zasiadam w fotelu z szydełkiem w ręce i dłubę różne rózności. Szydełkuję od niedawna, wcześniej jakos tak...nie bardzo miałam ochotę, dopiero kiedy w moim życiu pojawiła sie Emilka "wzięło mnie" na całego. Szydełkowanie to dla mnie sposób na odstresowanie się i przede wszystkim na "zajęcie rąk".
Zapraszam do oglądania i komentowania
Goście
Archiwum bloga
-
▼
2009
(40)
- ► października (6)
O mnie
- Joasica3x
- Jednym zdaniem: żona, matka i wariatka :-). Lubię dłubać jak sie okazuje nie tylko szydełkowo, wiem że nie wszystkim sie to moje dłubanie podoba, ale co tam....i tak będę to robić.