
Święta za pasem a ja w lesie....ech....miałam maleńki zgon komputerka, przez co bezpowrotnie straciłam zdjecia moich tworków...ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba zrobić nowe tworki nowe zdjądtka, a jako że święta tuż tuz to wkleję Aniołka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz