niedziela, 27 grudnia 2009

Koleżanka dla Rózi



Koleżanka-przytulanka dla Rózi gotowa...czeka ją dłuuuga podróz, Mam nadzieję że kiedy dotrze do celu wywoła usmiech na Czyjejś buźce


1 komentarz:

  1. Och, jo!
    Śliczna ona... serdecznie dziękuję w imieniu własnym i Rózinym i przede wszystkim w imieniu "moich dzieci" z Domu Dziecka...
    Mam nadzieję, że za to serce im okazane spotka Cię ogrom jakiegoś niespodziewanego błogosławieństwa... czy szczęścia czy radości... czy co tam jeszcze...

    OdpowiedzUsuń

Goście

O mnie

Jednym zdaniem: żona, matka i wariatka :-). Lubię dłubać jak sie okazuje nie tylko szydełkowo, wiem że nie wszystkim sie to moje dłubanie podoba, ale co tam....i tak będę to robić.